wieczór spokojny, spacer Nowym Arbatem, mięsno- kapuściane racuchy i piwo w naszym dyskretnym Żiguli, na deser postne ciasto z orzechami i cygara, nocne pejzaże rzeki, powrót Starym Arbatem...
na dobranoc planowanie kolejnej podróży, już za 2 tygodnie, dylematy, wybory, Kapadocja czy wybrzeże egejskie, pociągiem, samolotem, a może wypożyczyć samochód, ciepło i leniuchowanie, czy chłodne krajobrazy czystej natury?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz