to są drugie urodziny Moskwy w moim sercu
pamiętam dokładnie jak przyjechałam tu po raz pierwszy
wiosna
słońce
i pierwsze odkryte ramiona
jak dzisiaj
ale to nie była z pewnością miłość od pierwszego wejrzenia
za dużo niechęci
za dużo nieufności
niepewność każdego kroku
dzisiaj jesteśmy jak dobre przyjaciółki
nie musimy znać wszystkich swoich tajemnic
żeby dobrze się razem czuć
już nauczyłam się ufać
że nie wprowadzi mnie w maliny
moje kroki są więc pewniejsze
odwiedzam ulubione kąty
dotykam wspomnień
już bez przymusu odkrywania ciągle to nowych miejsc
nie pędzę
nie gonię
nie uciekam
zauważam za to zmiany w Jej garderobie
tu nowa kawiarnia
kwietnik
nowy kolor kamienicy
zauważam nawet zmiany na półkach w sklepie
który nas karmił kiedy tu mieszkaliśmy
zapach metra nieporównywalny z niczym innym
daje nam czas
...
spacer Arbatem, Aleksandrowsky Sad, Plac czerwony i Wasyl w słońcu
złote kopuły placu soborowego i gwiazdki Kremla
a teraz czekam aż wrócisz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz