kiedyś kochałam chmury malować
dziś kolejna miłość
przyspiesza bicie mojego serca kiedy tylko wsiadam na pokład
to najpiękniejszy świat jaki można sobie tylko wyobrazić
pełen światła, koloru i emocji
zmienny lecz spokojny
z każdym spojrzeniem inny
mogłabym fotografować go godzinami
i nigdy by mi się nie znudziło
bo jak napisał nasz narodowy Mistrz
Ileż scen i obrazów z samej gry obłoków!
Bo każda chmura inna: na przykład jesienna
Pełznie jak żółw leniwa, ulewą brzemienna,
I z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi
Jak rozkwitłe warkocze, to są deszczu smugi;
Chmura z gradem, jak balon, szybko z wiatrem leci,
Krągła, ciemnobłękitna, w środku żółto świeci,
Szum wielki słychać wkoło; nawet te codzienne,
Patrzcie Państwo, te białe chmurki, jak odmienne!
Zrazu jak stada dzikich gęsi lub łabędzi,
A z tyłu wiatr jak sokół do kupy je pędzi:
Ściskają się, grubieją, rosną, nowe dziwy!
Dostają krzywych karków, rozpuszczają grzywy,
Wysuwają nóg rzędy i po niebios sklepie
Przelatują jak tabun rumaków na stepie:
Wszystkie białe jak srebro, zmieszały się - nagle
Z ich karków rosną maszty, z grzyw szerokie żagle,
Tabun zmienia się w okręt i wspaniale płynie
Cicho, zwolna, po niebios błękitnej równinie!
Bo każda chmura inna: na przykład jesienna
Pełznie jak żółw leniwa, ulewą brzemienna,
I z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi
Jak rozkwitłe warkocze, to są deszczu smugi;
Chmura z gradem, jak balon, szybko z wiatrem leci,
Krągła, ciemnobłękitna, w środku żółto świeci,
Szum wielki słychać wkoło; nawet te codzienne,
Patrzcie Państwo, te białe chmurki, jak odmienne!
Zrazu jak stada dzikich gęsi lub łabędzi,
A z tyłu wiatr jak sokół do kupy je pędzi:
Ściskają się, grubieją, rosną, nowe dziwy!
Dostają krzywych karków, rozpuszczają grzywy,
Wysuwają nóg rzędy i po niebios sklepie
Przelatują jak tabun rumaków na stepie:
Wszystkie białe jak srebro, zmieszały się - nagle
Z ich karków rosną maszty, z grzyw szerokie żagle,
Tabun zmienia się w okręt i wspaniale płynie
Cicho, zwolna, po niebios błękitnej równinie!
Księga III Umizgi, 633-653
ps- to jedyny wiersz jaki udało mi się nauczyć na pamięć
przez całą moją nudną edukację pseudo- szkolną ;-)
ps2- a w dole Anglia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz