środa, 9 maja 2012

Moskwa, 9.05.2011












a na koniec dotarliśmy znowu do Moskwy
pokaz ognia
pokaz siły

i jakkolwiek bym się broniła
muszę przyznać, że tak pięknych fajerwerków nigdy nie widziałam 
:-)

Archangielsk, 9.05.2011 (2)












chwilami miałam wrażenie że jestem na planie jakiejś upiornej tragikomedii
surrealizm tych chwil uderza mnie nadal
nawet po roku, kiedy wracam do tych zdjęć

duma rosyjskiej marynarki jakoś marnie wyglądała
na tej szarej i zimnej Północy
i nic tej marności nie zdołało
zakryć, przykryć, nadgonić

ani krwiste goździki, ani zacięte miny komandosów, 
ani ciężkie ordery, ani wyszywane złotem flagi,
ani proporczyki, ani tandetne stragany z balonami dla dzieci,
ani tłumnie zgromadzeni mieszkańcy
dumni Rosjanie,
 namocarniejszy Naród świata,
nawet ogromna scena na głównej ulicy miasta
z krzyczącymi napisami o Zwyciestwie
nie zdołała pokonać mojego niedowierzania
że może jeszcze istnieć taki skansen stalinizmu
!!!

wszystko to mieszało się jak w garze z wojskową grochówką
mundury, medale, okrzyki,
flagi
powiewający sierp i młot ramię w ramię z  Единая Россия
młodzieżówki czerwonych i niebieskich,
uśmiech na twarzach  ze złowrogim CCCP

wszyscy byli dumni,
wszyscy przejęci,
wszyscy zaangażowani,

wszyscy też dotknięci tą straszną chorobą
która nazywa się nacjonalizm


Archangielsk, 9.05.2011 (1)




















od kilku dni przygotowania
bielenie chodników przez przygarbione staruszki
śpiewanie radzieckich pieśni przez dzieciaki
na akademii dla kombatantów w śmierdzącym Muzeum Historii

9go zaczęło się już od rana
orkiestra pod naszymi oknami
wyciągnęła nas z łóżka
przy śniadaniu relacja na żywo z Moskwy
uuurrraaaaaaa

patrząc na wcześniejsze moskiewskie marsze i przejazdy
w Archangielsku było niemal prowincjonalnie
- ale za to też bardziej kameralnie
bez blokady miasta, bez pilnowania ulic,
bez dzielenia na mniej i bardziej uprzywilejowanych

mogłam swobodnie biegać z aparatem
focić z każdej możliwej strony
bez narażania się na wylegitymowanie, awanturę i policję
mało tego- co widać na niektórych zdjęciach Panowie Żołnierze 
byli mną żywo zainteresowani
stroili miny, minki i dumnie prężyli pierś

Wielka Marynarka Wojenna Rosji
uśmiechała się do mnie zalotnie spod czapek
;-)

uuurrraaaaaaa!!!